5 zasad tworzenia InstaStory, które sprzedaje

Prowadzisz biznes, skupiasz się na produkcie, ofercie, kupujesz reklamy na FB, Instagramie, żeby cisnąć sprzedaż. Wiesz, że jeśli nie sprzedasz, to nie będziesz miał przychodu, a Twoja firma zacznie mieć kłopoty.

Wokół widzisz marki, które organizują live’y, publikują relacje i codziennie działają na InstaStory. „Po co mam to robić? – myślisz sobie. – Mają na to czas, dla nich to jakaś zabawa”.

Może zaczęłaś publikować na Instagramie, ale zasięg był zerowy.

Może zaczęłaś nagrywać InstaStory, ale niewiele osób je oglądało.

Odpuściłaś, myśląc, że to kolejna marketingowa ściema.

„Przecież ludzie chcą mieć przed zakupem info o produkcie – uważasz. – Przecież chcą znać cechy produktu, cenę i obejrzeć zdjęcia! To powinno ich przekonać!”.

Mam dla Ciebie informację: TO JUŻ NIE DZIAŁA!

Rynek się zmienił, narzędzia się zmieniły, zasady docierania do klienta się zmieniły.

NASZ KLIENT SIĘ ZMIENIŁ!

Pamiętasz strategię PPZK?

Dzisiaj otworzę Ci oczy na to, dlaczego InstaStory działa.

Na początek zastanów się, gdzie jest Twój klient.

Na Instagramie? Na Facebooku? A może w obu tych przestrzeniach?

(Możesz wtedy połączyć konta firmowe).

1. Plan

Zawsze zadawaj sobie pytanie: „Po co to robię?”.

Żeby ocieplić relację ze społecznością, pokazuję zespół podczas spotkania, mówię, nad czym aktualnie pracujemy, opowiadam o wyzwaniach, odsłaniam backstage.

Wrzucam zajawkę na temat produktu (typu: „Zastanawiam się, co wolicie”) i rozpoczynam rozmowę, przeprowadzam ankietę.

2. Nagrywaj i eksperymentuj

Jeżeli się wstydzisz – próbuj! Nikt niczego od razu nie umiał.

Próbuj i przekonaj się, że za dwa, trzy tygodnie będziesz śmigała i nagrywanie przestanie być trudne.

Jeżeli chcesz ładniej wyglądać, używaj filtra (w trakcie nagrywania InstaStory korzystaj z opcji „Nagrywaj bez użycia rąk” i wybierz filtr).

Masz czas, żeby próbować i poprawiać.

Czasami publikuję wpadki podczas nagrywania – to też zbliża i pokazuje ludzka twarz.

3. InstaStory powinno mieć strukturę: wstęp, rozwiniecie i zakończenie

Na przykład produkujesz odzież. Jesteś właśnie w hurtowni i wybierasz materiały.

Wstęp: „Jestem w hurtowni. Szukam tkanin do kolekcji wiosennej. Mam wizję sukienki – zaraz Wam pokaże koncepcję”.

Rozwiniecie: „Tu mamy taką tkaninę, ale mam wątpliwości. Ta z kolei wygląda nieźle, ale nie wiem, czy kolor jest właściwy. O, ta mi się podoba i tę chyba wezmę!”.

Zaangażowanie: „Która tkanina wam się podoba? Dajcie znać” – i przeprowadzasz ankietę. Zakończenie: „Wybrałam tę tkaninę – i pokazujesz materiał. – Ale jeśli z ankiety wyjdzie, że podoba wam się inna, to może jeszcze tu wrócę”.

Życie pisze najlepsze scenariusze. Nastaw się na czytanie sygnałów i pomysłów z otoczenia. Najlepsze instagramerki tak właśnie robią – mają telefon w ręce i łapią te ważne chwile, bo tak się buduje społeczność, kontent i zaangażowanie.

4. Podglądaj i notuj dobre praktyki i rozwiązania nie tylko w swojej kategorii. Bądź na czasie. Obserwuj, co robią inne marki, ale nie papuguj.

5. Ściągnij sobie dobre aplikacje do edycji wideo. Polecam Mojo (do robienia prostych animacji) i Unfold (do publikowania zdjęć na InstaStory). Bezpłatne wersje oferują podstawowe funkcje – zacznij z nich korzystać, a gdy uznasz, że są pomocne, rozważ subskrypcję.

Gdy wszystkiego się nauczysz i zaczniesz wymiatać na InstaStory, poczujesz moc mediów społecznościowych.

Życzę Ci tego z całego serca!

A tu jeszcze wrzucam Ci link do ekspertki od Instagrama, Gosi Lammers: instagram.com/gosialammers/