Freelancer. Słowo, które pojawiło się w naszym języku niedawno, a na początku oznaczało kogoś, kto działa i pracuje na własną rękę, a branża, którą reprezentuje to głównie IT, nowoczesne technologie lub specjalistyczne usługi, których szary człowiek nie wykona bez speca. Dziś freelancerów można wyłapać w niemal każdej branży, a w miarę, jak kolejni adepci porzucają progi korporacji, na rynku pojawia się cała masa: “wolnych ludzi od wszystkiego”. Freelancer freelancerowi nierówny, zwłaszcza w tak kreatywnym zajęciu, jak prowadzenie social media. Jak rekrutować i jak współpracować? – odpowiadam w tym artykule!
Jak rekrutować freelnacera?
Freelancerzy, mimo, że zdobyli rynek podbojem i są chętnie angażowanym przez firmy wsparciem, nie potrafią się reklamować – nie inwestują w witryny www, mają rozproszone portfolio i nie potrafią mówić o swoim doświadczeniu. Niestety. Dlatego czasami mamy wrażenie, że na co dzień jest ich pełno, a jak chcemy kogoś sensownego zaprosić do współpracy, to panuje posucha…
Jest kilka niezawodnych sposobów na znalezienie perełki, ja mam takie patenty:
– z polecenia, nic nie działa tak dobrze, jak poczta pantoflowa
– freelancerów wyciągam także z grup tematycznych na Facebooku,
– wyszukuję w sieci ich www (choć to niełatwe, bo nie wszyscy je mają!)
– szukam także na portalach z drobnymi ogłoszeniami – tam przecież często szukają wsparcia małe i średnie biznesy, tam też są freelancerzy.
Rekrutacja rekrutacją, a jak współpracować?
1. Portfolio – musi być jak najbliżej Twojego biznesu, podobne kategorie, klient – tak w pewnym sensie ocenisz estetykę, czy gra z Twoją wizją, czy spotykacie się w spojrzeniu na to, jak chcecie kreować komunikację w social mediach
2. Porządna umowa! Plus spisane zasady współpracy – wszystko musi być jasne i nie wzbudzać wątpliwości. Określasz zakres obowiązków i rozliczasz się z efektu – sensowna wydaje się umowa o dzieło, ale zasada firma-firma także jest korzystna. Niebawem podzielę się z Wami moimi przemyśleniami dotyczącymi zawierania umów, przeniesienia praw autorskich – bądźcie na bieżąco 🙂 Umowa to także poufność – zastrzeż ją koniecznie.
3. Określenie czasu pracy i miejsca pracy, a także ewentualnego terminu zdawania materiałów, ewentualnych poprawek, harmonogramów. Ustal, jeżeli umawiasz się na taki rodzaj pracy, co dla kandydata znaczy pracować zdalnie, w jakich godzinach będzie dostępny pod mailem i telefonem, jeżeli mówi, że po 16 nie odbiera, to kiepsko, jeżeli np. pracujesz w firmie do 18… – zastanów się, jakie wady, jakie zalety ma praca zdalna? Jest OK, jeżeli nie masz biura, ale jeżeli je masz – dobrze byłoby od czasu do czasu zobaczyć się na jego gruncie. Słowem – w jakim trybie pracuje? Od której do której godziny jest dostępny dla Ciebie.
4. Określenie tzw. dedlajnów (jego ostateczna wersja zadań nie może pokrywać się z Twoim ostatecznym terminem!)
5. Kary umowne – jeżeli coś nie wyjdzie są dla Ciebie zabezpieczeniem, o tym w kolejnym artykule!
6. Dla kogo pracował – poproś o referencje.
7. Raportowanie – np., czy możesz liczyć na podsumowanie wspólnych działań raz w miesiącu, przy rozliczeniu.
8. Jakie ma podejście do budżetu założonego na działania w social mediach? Jak wydaje je na testy i kampanie?
Na potrzeby naszego artykułu ponowiłam eksperyment “na mieście” i podpytałam kilku freelancerów o ich stawki za prowadzenie social mediów. Podobnie, jak w przypadku agencji ustaliłam identycznie jak poprzednio brzmiące pakiety:
Pakiet basic:
Praca łączona:
10 zdjęć/grafik na FB i Insta (przygotowanie contentu i jego publikacja po stroniefreelancera)
10 zdjęć/grafik na FB i Insta (po naszej stronie przygotowanie contentu i jego publikacja)
2 razy w m-cu zmiana grafiki (zdjęcie cover) na Facebooku – my dostarczamy content foto, publikuje agencja.
Obsługa dzielona (pon-pt freelancer, weekend my)
Pakiet lux:
20 zdjęć/grafik na FB i Insta (przygotowanie contentu i jego publikacja po stroniefreelancera) – zdjęcia nie ze stocka
1 raz na tydz. zmiana grafiki (zdjęcie cover) na Facebooku (4 w m-cu)
Obsługa 7 dni w tyg/24 h (komentarze, aktywność na profilu).