Żyjemy w świecie, w którym każdego dnia jesteśmy bombardowani negatywnymi informacjami. Włączamy wiadomości w telewizji lub radiu i 99,99% informacji, które słyszymy dotyczą wojen, chorób, czy katastrof. Przez wieki ewolucji przyzwyczailiśmy nasz mózg do postrzegania otoczenia oraz życia poprzez pryzmat negatywnych informacji. Wiezie nas narzekający taksówkarz, pod wpływem zdenerwowania czasami jesteśmy obcesowi i niemili dla obcych nam osób, lekarze mówią nam, jak walczyć z chorobami, zamiast powiedzieć co robić by być zdrowym i czuć się komfortowo, odnosimy wrażenie, że w tym zabieganym świecie przestaliśmy myśleć o ludzkich emocjach i  sile uśmiechu.

 

Nawet nauka się uśmiecha…

Według badania przeprowadzonego przez Uniwersytet Harvarda twoje IQ determinuje tylko 25% sukcesów, które osiągasz w życiu. Pozostałe 75% jest uzależnione od wielu innych czynników, takich jak: twój poziom optymizmu, wsparcie otoczenia  oraz umiejętności radzenia sobie z sytuacjami stresującymi, choćby postrzegania samego stresu, jako wyzwania, a nie zagrożenia.

Wychowani pesymiści…

Wszystko zaczyna się jeszcze w dzieciństwie. Rodzice i nauczyciele uczą nas jednej jedynej prawdy życiowej, „Jeżeli będę ciężko pracował to będę odnosił sukces, a jeżeli będę odnosił sukces to będę szczęśliwy”. W ten sposób jesteśmy motywowani od naszych najmłodszych lat, a następnie przekazujemy tę „prawdę” dalej. Problem polega na tym, że z naukowego punktu widzenia ta formuła, ta prawda życiowa, jest błędna. Po pierwsze, za każdym razem, kiedy twój mózg odnosi sukces, zmieniasz swój cel, który był utożsamiany z sukcesem na inny. Masz dobre oceny, teraz musisz mieć lepsze, dostałeś się do dobrej szkoły teraz musisz dostać się do lepszej, dostałeś podwyżkę teraz musisz dostać większą, zrealizowałeś cel biznesowy, teraz musisz osiągnąć większy. Jeżeli szczęście jest po drugiej stronie sukcesu, twój mózg i umysł nigdy tam nie dojdą. Prawda jest taka, że nasz mózg pracuje w odwrotny sposób. Jeżeli jesteśmy w stanie podnieść nasz poziom pozytywnego myślenia, to nasz mózg będzie stale dopingowany do działania zupełnie naturalnie: optymistyczne nastawianie sprawia, że jesteśmy bardziej inteligentni i kreatywni, a poziom naszej życiowej energii wzrasta. Pozytywnie dopingowany mózg jest o 31% bardziej produktywny i o 37% skuteczniejszy w sprzedaży.

Czyli…

Pozytywne myślenie wyzwala endorfiny. Hormony szczęścia są źródłem uśmiechu i satysfakcji, sprawiają, że czujemy się bezpiecznie, komfortowo i chcemy być wciąż aktywni.Wszystko to w oczywisty sposób sprzyja naszym biznesowym działaniom. Dużo chętniej chcemy współpracować z osobą, która jest zawsze uśmiechnięta i pełna energii  niż z kimś, kto dostrzega tylko problemy i  narzeka.